Z pamiętnika Laterniaka,
Dzień 1,
Od niedzieli jesteśmy pod opieką pani Agnieszki Hładyszewskiej na warsztatach muzycznych, sztuce akcji i design i tekstu w Grosshennersdorfie. Towarzyszą nam szkoły partnerskie z Czeskiej Lipy i Ebersbach.
Pierwsze koty za płoty, czyli po kilku grach integracyjnych bierzemy się ostro do pracy. Tegoroczne warsztaty poświęcone są tematowi Atropocen, a więc terminowi określającemu obecną epoką geologiczną zdominowaną działalnością człowieka. Sami widzimy, co się dzieje na świecie, jaki negatywny wpływ ma nasze działanie na naszą planetę Ziemię. Wygodne życie w szybkim tempie, gwałtowna urbanizacja, zanieczyszczenie środowiska, emisja gazów cieplarnianych i wyczerpywanie paliw kopalnych, to wszystko, czym będziemy się zajmować. Temat trudny, ale jakże ważny. Dzień upłynął nam szybko i przyjemnie. W załączniku kilka zdjęć ze wspólnych planów i życzeń na ten tydzień warsztatowy.
Dzień 2,
Dzisiejszy dzień rozpoczął się rozgrzewką i grami integracyjnymi. Mieliśmy wszyscy ochotę na trochę ruchu i gimnastykę, bo niższą temperaturę dało się od razu odczuć. Widać jesień tuż, tuż? Ponieważ byliśmy po obfitym śniadaniu, więc każdy miał dobry humor, co też dało się zauważyć na zajęciach w grupach warsztatowych. Praca nad tematem ?Antropocen? już przynosi efekty, nie chcemy wam wszystkiego zdradzać od razu…
Dzisiaj zastanawialiśmy się nad tym, co by nam powiedziała nasza planeta Ziemia, gdyby mogła mówić. .. Niestety nic miłego. Rozmawialiśmy też o Grecie ze Szwecji, która temat zmiany klimatu i jego niebezpieczeństw już poruszyła, dyskutowaliśmy, co możemy zrobić sami, tu i teraz, bez udziału polityków i ich wiecznego przekładania rzeczy ważnych na później. Powstało nawet kilka prac plastycznych i piosenek.
Po kolacji mieliśmy gry i konkursy w grupach mieszanych, oczywiście z nagrodami, super zabawa. Ciekawe, co przyniesie nam jutrzejszy dzień? Do jutra, pozdrawiamy;).
Dzień 3,
Witajcie kochani. Dzisiejszy dzień przyniósł nam nowe doświadczenia i zaowocował powstaniem kilku filmików stop maution. Podzieleni na 4 różne językowo grupy pracowaliśmy w wielkim skupieniu nad wycinaniem potrzebnych postaci i elementów, które potem fotografowaliśmy przy pomocy profesjonalnych aparatów. Mało kto wie, że na jedną sekundę przypada w kreskówkach 24 zdjęcia, czasami 12, a najmniej 6. Im więcej ujęć, tym obrazy płynniejsze, a postacie bardziej naturalne. Na szczęście mamy tu też dostęp do programów komputerowych, które ułatwiają nam pracę. Każdy w grupie jest odpowiedzialny za coś innego, co korzystnie wpływa na wszystkich uczestników, koncentracja i zaangażowanie to podstawa. Porozumiewamy się za pomocą tłumaczy, ale jak jesteśmy sami to we wszystkich językach angielskim, niemieckim, czeskim, polskim i ? migowym.
Na warsztacie muzycznym też powstały zespoły, mają już gotowe utwory i teraz je tylko doskonalą. Co prawda Oliwii już głos wysiada, a Maksi odpadają palce od grania na gitarze, ale radzimy sobie.
Dużą niespodzianką jest praca w grupie design i tekst. Dziś rozpoczęliśmy pracę nad wielką instalacją. Obecnie robimy szablony, malujemy je farbami w spreju, może uda nam się już jutro złożyć je w jedną całość, oczywiście ona też dotyczy tematu Antropocen. Do tego oczywiście powstaną teksty, ale tym zajmiemy się później.
Wieczorem udaliśmy się do miejscowego kina, gdzie obejrzeliśmy kilka nagrodzonych na Neisse Filmfestiwal filmów krótkometrażowych. Były to filmy polskie, niemieckie i czeskie z 2018 roku, wszystkie opatrzone angielskimi napisami.
I tak minął trzeci dzień?
Dzień 4,
Witajcie kochani. Dzisiaj do obiadu pracowaliśmy nad podkładami do naszych filmików stop motion. Nie było to łatwe, gdyż trzeba było dojść do porozumienia w grupie, kto co robi, kiedy dokładnie, żeby zgrało się to ze zdjęciami, bez używania normalnych instrumentów. Na początku ćwiczyliśmy z odgłosami które możemy zrobić swoim ciałem, bez głosu, potem podzieliliśmy się na cztery nowe grupy ? metalową, drewnianą, szklaną i plastikową, gdzie z przedmiotami codziennego użytku, zazwyczaj już nie nadającymi się do niczego, bawiliśmy się w orkiestrę. Dopiero potem powróciliśmy do wczorajszych grup montażowych żeby zrobić podkład muzyczny do naszych filmików, nagrać go i podłożyć z pomocą specjalnego programu komputerowego Windous Movie Maker do stop motion. Praca sprawiła nam dużo przyjemności i otworzyła uszy na dźwięki i odgłosy, które ignorujemy żyjąc w ciągłym pośpiechu, nie zwracając uwagi na otoczenia.
Po obiedzie zajęliśmy się bardziej manualnymi rzeczami, mianowicie tworzeniem Trash art , czyli robieniem nowych rzeczy ze śmieci. Dzięki świetnym pomysłom może powstać wszystko: dekoracje, biżuteria, ubrania, zabawki, obrazy itd.
Wieczór spędziliśmy na ognisku, gdzie przy dźwiękach gitary śpiewaliśmy piosenki. Tak też minął nam kolejny dzień.