Dnia 26 marca 2014 roku odbył się w LO im. Braci Śniadeckich w Zgorzelcu Konkurs Twórczości Własnej. Uczestnicy zaprezentowali swoje prace ? wiersze, fragmenty prozy.
W dziedzinie poezji I miejsce zdobyły: Zuzanna Szołomicka z kl. I d i Paulina Radawiec z kl. III f. II miejsce zajęła Nikola Grela z kl. II a, a III miejsce Patrycja Pluskota z kl. I c.
W dziedzinie prozy I miejsce zajęła Sara Wojcieszak z kl. II f, II miejsce Agata Bałaga z kl. II e, III miejsce Patrycja Wróblewska z kl. I d.
Nagrodę publiczności zdobyli:
– poezja ? Bartosz Iwanowski z kl. II a
– proza ? Sara Wojcieszak z kl. II f i Patrycja Wróblewska z kl. I d
Uczestnikom konkursu serdecznie gratulujemy! Zamieszczamy część twórczości laureatek.
Bogumiła Siemiatycka
Zuzanna Szołomicka
“Zwiedzić, poznać”
Sztuka nie na sztuki,
by ją zjeść w całości
Nie obierzesz do kości
dokładnie jakbyś chciał
Nie najesz się do syta
obrazem przenudnym
Nie objesz się na zapas
zwiedzając dwa dni całe
Miasta, miejsca i dzieła
których nie zrozumiesz
Mózg niewyćwiczony
zdycha z przemęczenia
I zdycha w samotności
otoczonej niewiedzą
“Zły”
Hektolitry sterylnej nienawiści
tętnice puste lodowate wypełniają
Srebrne winogron kiści
jak serca zamierają w dłoni bezsilnej
Zabójstwa krążą w czerwieni
narodzenie jest koszmaru
początkiem
Płacząca się nie zazieleni
gdy wstaniesz z nowym wątkiem
w plugawych ustach i wrzeszcząc
Wierzba zapłacze
Paulina Radawiec
****
Nie puszczaj,
Nie pozwól by nasze dłonie się straciły!
Złap mnie chociaż za końcówki włosów.
Nie daj zachwiać się moim nogom
na tych cholernych obcasach!
Nie daj
[…………!]
strącić mnie z tych
schodów!
Chociaż stoję na krawędzi nieostro
zakończonego kamienia.
Co Ci pozostanie po mnie,
wytrąconej?
[te palce, stopy, kosmyki włosów]
***
Wgnieciona we wspomnienia,
nie tak jak wtula się w koc z Twoich ramion…
Za dużo w nas wspomnień,
KADRÓW NIECHCIANEGO ŻYCIA.
Każdy zatrzasnął swoje drzwi:
zamknął na klucz, kłódkę, zabił dechami ?
Trzymając w ręku młotek, pęk
kluczy, gwoździe,
zapasowe kłódki, papierki do
zatykania dziurek od klucza ………..
Brakuje nam palca by chwycić,
Kochany, chociaż palec…
Nie murujmy drzwi !
cegły nie płoną….
Sara Wojcieszak
?Stała tam. Jej granatowa suknia miała ten sam kolor, co łopoczące flagi. Noszenie barw narodowych należało do stałych obowiązków głowy państwa, jednak to był jedyny wymóg odnośnie stroju akija. Prostota ubrań władczyni stanowiła niezwykle popularny temat w mediach, tak jak i cała jej osoba. Zdawało się, że patrzy na nią cały świat. Ona zawiedzie, tak mówili, rozczaruje wszystkich. Ona będzie gorsza niż jej ojciec. Tak mówili. Ale jest jeszcze szansa na ocalenie.?