Sweeney Todd ? czyli zabójcza historia opowiadająca o londyńskim golibrodzie z Fleet Street i o pasztecikach z? trupów.
Z tą opowieścią, znaną przede wszystkim z filmu Tima Burtona ?Demoniczny golibroda z fleet Street? zmierzył się Teatr im. Gerharda Hauptmanna w Goerlitz.
Benjamin Barker powraca do Londynu i mści się na sędzim, który przed laty podstępem wykradł mu żonę, obecnie żebraczkę. Przyjmuje pseudonim Sweeney Tod i dokonuje morderstw kolejnych klientów swojego zakładu. W usuwaniu zwłok pomaga mu właścicielka punktu gastronomicznego pani Lovett, która wypieka z trupów paszteciki, cieszące się, ze względu na cenę, dużą popularnością wśród londyńczyków.
Doskonała scenografia tworząca iluzję głębi, ekspresjonistyczne oświetlenie, muzyka z otchłani piekielnych, czyli orkiestra na żywo w obniżonym pomieszczeniu, jakby spod ziemi i przede wszystkim genialne role głównych bohaterów – Sweeny Todda i pani Lovett.
I specjalny ukłon w kierunku polskiej, niestety nielicznej publiczności ? tekst musicalu można było śledzić w języku ojczystym na ekranach po bokach sceny.
Te okoliczności sprawiły, że pięknie rozpoczęliśmy weekend.
I my tam byliśmy, pasztecików nie jedliśmy: Ania, Patryk, Monika, Kinga, Marysia, Paulina, Miłosz, Angelika, Konrad, Ania, Łukasz, Sylwia, Paulina, Agata, pani Siemaszko i pani Prusiecka.
O czym zawiadamia
Aneta Błaszkiewicz
KOLEJNE WYJŚCIE: KONCERT FILHARMONICZNY “KLASSISCH” Z MUZYKĘ LUDWIKA VAN BEETHOVENA I BOHUSLAVA MARTINU – 27.02.15.