Herb szkoły

Nie bój się bać

Całe szczęście, że umiemy się bać, bo lęk ostrzega nas przed zagrożeniem.

Niestety często – widzi za dużo

Jacek Krzysztofowicz

W rozmowach z uczniami coraz częściej słyszę te określenia –„boję się” , „czuję lęk” „ ogarnia mnie panika”.  Kto nie zna tych uczuć? Lęk przychodzi w konkretnych sytuacjach lub podstępnie. Objawia się przyspieszonym biciem serca, spoconymi dłońmi, ściskiem w  gardle, pustką w głowie. Pojawia się na widok  nielubianych osób, zagrażających sytuacji, przed egzaminami,  bądź też wkrada się do naszej głowy potajemnie nocą lub w chwili odpoczynku.

Nasz gadzi mózg  w sytuacji zagrożenia informuje nas o niebezpieczeństwie, mobilizuje do walki lub ucieczki.

Te reakcje pozostały nam po naszych przodkach. Ale współcześnie też niesie ze sobą pewne informacje. Ostrzega nas przed niebezpieczeństwem. Informuje o zagrożeniu i pomaga zareagować na te niebezpieczeństwa. Całe szczęście, że umiemy się bać .Tylko psychopaci nie odczuwają lęku.

Świat współczesny też niesie ze sobą dużo zagrożeń. W czasie pandemii boimy się o zdrowie swoich bliskich, maturzyści boją się o tegoroczną maturę, wiele jest niewiadomych dotyczących studiów, rodzice tracą pracę,  zmieniają się warunku bytowe, kończą się relacje, bo komunikatory nie zastąpią żywych, osobistych kontaktów.  

Tych lęków jest wiele. Zdarzają się również lęki, które powstają w wyniku naszego katastroficznego myślenia. Są wytworami naszego umysłu.
Takie lęki pozbawiają nas radości życia, nie pozwalają wycofać się z toksycznych relacji, zatrzymują  w bezruchu nie pozwalając na realizację marzeń i celów. Lęk widzi wroga w każdej zmianie i często jest przeciwnikiem każdej zmiany.  Nie ustępuje łatwo i trzeba włożyć dużo trudu, aby się od niego uwolnić. Czekanie na to, że z czasem przejdzie jest stratą czasu. Praca nad nim jest uzależniona od tego, z jakiego rodzaju lękiem się zmagamy.                    

Pierwszy poziom lęku – źródłem są sytuacje zewnętrzne.

Drugi poziom lęku – źródłem są wewnętrzne stany psychiki.

Trzeci poziom lęku – źródłem jest brak wiary w siebie, brak zaufania do siebie.

Świadomość z jakiego poziomu jest lęk pozwala dobrać odpowiednią metodę pracy .

Zasady pracy ze strachem i lękiem

Zanim zaczniesz pracować nad zminimalizowaniem tych emocji wykonaj pewne czynności:

  • pozwól sobie na uświadomienie strachu
  • zlokalizuj prawdziwe źródło strachu
  • oceń prawdziwe niebezpieczeństwo –najgorsza rzecz, jaka może się przytrafić
  • stań twarzą w twarz wobec niebezpieczeństwa ,w przeciwnym razie strach będzie rozrastał się w wyobraźni
  • podziel się swoimi  obawami  z tymi, którym ufasz
  • nie stymuluj swojego poziomu pobudzenia scenami grozy(TV, artykuły w prasie)
  • zrób wszystko, aby nie znieruchomieć z powodu strachu
  • zidentyfikuj i wytrop wyzwalacze strachu (co ta sytuacja ci przypomina? Kogo ta osoba ci przypomina?)
  • pozwól sobie na wyrażenie bólu
  • rozpoznaj co kryje się za strachem ,np. .zakłopotanie, jeżeli zemdlejesz
  • zachowaj się asertywnie wobec osób, których się boisz

Kiedy czujesz, że lęk zaczyna pisać ci scenariusze na twoje działania zacznij stosować sprawdzone naukowo metody, np.:

Pierwszą metodą jest konfrontacja.

Rób to, czego się boisz i pomimo tego, że się boisz. Wytrzymaj to. Lęk się zmniejsza a potem znika.

Odwaga to nie jest brak lęku, ale decyzja o działaniu mimo lęku.

Druga metoda. Praca z katastroficznymi myślami.

Nasz wewnętrzny krytyk często podpowiada niekorzystne dla nas rozwiązania.  „Nie dasz rady, to za trudne”.

Takie myślenie wywołuje lęk.
Poszukaj kontrargumentów do tych myśli. Przypomnij sobie swoje sukcesy. Swoje osiągnięcia

Zbadaj każdą taką myśl pod kątem prawdziwości . Okaże się, że to co myślisz wcale nie ma walorów prawdziwości.

Najbardziej przerażają ataki paniki. Masz poczucie, że lęk zawładnął twoimi myślami i twoim ciałem. Nie rozumiesz siebie, ani tego, co się dzieje.
Pamiętaj, atak paniki to nie zawał, to nie wylew, czy coś co zagraża życiu . Atak paniki to wyolbrzymiona odpowiedź organizmu na lęk. Bardziej trafnym określeniem zamiast słowo atak byłby termin „skok adrenaliny”. Organizm wtedy reaguje tak, jakbyśmy oglądali film na szybkim podglądzie. Wszystko dzieje się szybko, oddech przyspiesza, rośnie tempo uderzeń serca, zwiększa się ciśnienie krwi, a myśli pędzą jak szalone. Zaangażowany jest każdy system organizmu, łącznie z trawiennym. Przyczyny paniki mogą być różne:

Emocjonalne – wyczerpanie nerwowe, traumatyczne przeżycia, długotrwały stres.

Fizyczno-emocjonalne- hiperwentylacja, ograniczenie aktywności, przemoc.

Fizyczne- np. zła dieta, ciasne ubranie, niestabilny poziom cukru, niskie ciśnienie krwi, narkotyki.     

Duchowe – rozpacz, postrzeganie życia, jako cierpienia, lęk przed śmiercią.      

Pamiętaj!      

Masz wpływ na swój organizm. Naucz się rozpoznawać swoje emocje i naucz się radzić z takimi emocjami jak strach, lęk, panika. Nie pozwól, aby lęk stał się stałym elementem twojej osobowości. Jeśli sam lub sama sobie nie poradzisz zgłoś się do pedagoga, psychologa, lekarza. Porozmawiaj z rodzicem lub przyjacielem.       

Więcej o sposobach radzenia z paniką przeczytasz w książce Shirley Trickett „Spokojnie, to tylko panika”.        

Marta Łyczkowska, pedagog szkolny