Herb szkoły

Widok z góry jest zawsze wart wspinaczki

Przed wakacjami klasy 3A i 2B z wychowawcami zaplanowały na wrzesień 2023 r. wspólny wyjazd w Tatry. W nocy 21 września spod naszego LO w Zgorzelcu wyruszyliśmy autokarem na naszą wyczekiwaną wycieczkę. Rano dotarliśmy do Poronina, miejsca naszego zakwaterowania. Po rozlokowaniu się w pensjonacie u Pana Józefa, zjedliśmy pyszne, góralskie śniadanie. Po posiłku wyruszyliśmy w drogę. Wędrówkę po szlakach Tatr rozpoczęliśmy od przechadzki Doliną Suchej Wody docierając do schroniska Murowaniec. Dalej doszliśmy nad Czarny Staw Gąsienicowy wchodząc na Mały Kościelec i również na Karb. Tego dnia na stokach wiał silny wiatr. My oczywiście daliśmy radę. Pan przewodnik wykorzystał tę wietrzną aurę i udzielał nam rad jak bezpiecznie postępować w górach podczas silniejszych podmuchów wiatru. Droga powrotna odbyła się zieloną Doliną Gąsienicową z powrotem do schroniska Murowaniec i dalej do Kuźnic przez Boczań. Po wędrówce miło było wrócić autokarem do naszego pensjonatu w Poroninie.

Drugi dzień nie rozpieszczał nas pogodą. Padał deszcz. My mimo to wyruszyliśmy na szlak i udaliśmy się do Doliny Kościeliskiej. Spacer w deszczu ma swoje uroki. Tatry zawsze są piękne i warte zachwytu. Dzięki deszczowej aurze zobaczyliśmy ich kolejna odsłonę. Choć pogoda tego dnia nie głaskała nas słoneczkiem, cała grupa dziarskim krokiem dotarła nad Smreczyński Staw. Widok wspaniały. W drodze powrotnej autokarem do pensjonatu zatrzymaliśmy się i odwiedziliśmy Narodowe Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej. Poznaliśmy historię budowy świątyni i zachwycaliśmy się detalami stylu tatrzańskiego. Dzień zakończyliśmy spacerem po Krupówkach.

Trzeciego dnia po śniadaniu pojechaliśmy do Term Chochołowskich. Wszystkim towarzyszyła dobra zabawa. Gdy wróciliśmy do pensjonatu, czekał na nas regionalny obiad, kwaśnica i placki po zbójecku. Po pysznym, sycącym posiłku spotkała na nas wyjątkowa atrakcja. Właściciel pensjonatu, w którym gościliśmy, Pan Józek ze swoją rodziną przedstawili nam historię tatrzańskich górali oraz symbolikę poszczególnych elementów stroju góralskiego. Ucztą dla „polskiej wrażliwości” był rodzinny występ muzyczny Pana Józka z jego młodszą córką Anią i synem Antonim. Ależ oni muzykowali i śpiewali po góralsku. Koncert zagrany specjalnie dla naszej grupy wszystkim chwycił za serca. Ze wzruszenia nie jedna łezka w oku się zakręciła . Pod wieczór pojechaliśmy do Zakopanego na Krupówki. Mieliśmy okazję wypić dobrą herbatę i kupić pamiątki.

W ostatni dzień po śniadaniu w naszym pensjonacie mogliśmy kupić prawdziwe oscypki. Po zakupach pachnących góralskim wędzeniem wyruszyliśmy w drogę powrotną do Zgorzelca. W autokarze, aby jak najdłużej podtrzymać wspaniałą atmosferę w grupie i pozostać w aurze Tatr śpiewaliśmy góralskie piosenki. Nasze wspólne śpiewanie było też formą wdzięczności dla naszych opiekunów, żeby poczuli, że wycieczka do końca była udana.

Szczególne podziękowania składamy kierownikowi wycieczki Panu Tomaszowi Mańkowskiemu. Jak zwykle zrobił wszystko, aby ta nasza wspólna wyprawa obfitowała w niezapomniane chwile.

W opiece nad grupą Pana Mańkowskiego wspierali nauczyciele: Pani Elżbieta Tymińska, Pani Aleksandra Piotrowska, Pani Ewelina Mielewczyk i Pan Paweł Pilczuk. Nasza kadra pedagogiczna dała radę! Im również składamy serdeczne podziękowania.

Było super!!! Już planujemy i cieszymy się na kolejny wyjazd.

RODO