Pozdrawiam Chłopaków, którzy wzorcowo, aczkolwiek “nieco” udając wyrażali zachwyt nad pisankami w czasie mini wystawy pisanek.
Dobre i to, zwłaszcza, ze tłumów nie było, czego się raczej spodziewałam.
Nie mniej jednak nie poddaję się i zapraszam na przyszły rok na wystawę do mojego gabinetu. Może znowu ktoś poudaje.…
Pozdrawiam świątecznie
Aneta Błaszkiewicz