Dziś Londyn przywitał nas z rana chłodną aurą. Ludzie skrobali szyby w autach, więc w nocy był niezły przymrozek. My wyjechaliśmy dziś do zielonej dzielnicy stolicy – Greenwich. Najpierw przeszliśmy się po jednym, spośród królewskich parków – pierwszym, który został ogrodzony (zajmuje 74 hektary). O 10 mogliśmy wejść do National Maritime Muzeum- najważniejszego Muzeum morskiego w Zjednoczonym Królestwie i jednego z największych tego typu na świecie (patrz fotki poniżej, aut. Damian Chodorowski).
Po zwiedzeniu muzeum i jego zbiorów udaliśmy się do Cambridge. To tam jest drugi po Oksfordzkim najstarszy angielski Uniwersytet (trzeci na świecie), założony w 1209 roku przez byłych wykładowców Oksfordzkich stąd wspólna nazwa Oxsbridge. Nasz przewodnik dużo nam opowiadał o tej uczelni (w języku angielskim oczywiście). Później mieliśmy jeszcze szansę, żeby w spokoju w mniejszych grupach pozwiedzać najciekawsze zakątki tego niezwykłego miasteczka.
Ja trafiłam do sklepu Harrego Pottera, no i ? ktoś grzeczny w domu dostanie prezent. Istna uczta dla fanów.
Wieczór niestety przyszedł szybko i musieliśmy udać się do autobusu, bo czekała nas półtoragodzinna podróż do domów.